Kilkudziesięciu dziennikarzy podpisało się pod apelem o bezstronne i uczciwe rozpatrzenie przez sąd kwestii oskarżenia księdza Michała Olszewskiego, aresztowanego przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego w związku z pokazową sprawą Funduszu Sprawiedliwości.
Wydatkowanie pieniędzy z funduszu nadzorowanego przez poprzednie kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości jest jednym z najcięższych dział wytoczonych przez nową koalicję przeciwko Zjednoczonej Prawicy. Media opisują tę sprawę z tym większym zaangażowaniem, że jedną z aresztowanych przez ABW osób jest katolicki duchowny. Jednak od samego początku sposób postępowania organów ścigania budzi uzasadnione wątpliwości. Zwrócili na nie uwagę dziennikarze, sygnatariusze apelu w obronie księdza Michała Olszewskiego, do którego po zatrzymaniu przez wiele godzin nie dopuszczono obrońcy. Ponadto proces poprowadzi sędzia związany z obecnym układem władzy. Pełnił bowiem wysoką funkcję w poprzednim rządzie z większościowym udziałem Platformy Obywatelskiej.
Już we wtorek 30 kwietnia stołeczny Sąd Okręgowy rozpatrywać będzie zażalenie na areszt zastosowany wobec księdza prezesa Fundacji Profeto.
„Dążenie do zemsty nigdy nie będzie sprawiedliwością. Nie będzie nią też żaden wyrok podyktowany zemstą. Tylko niezależny, bezstronny i niezawisły sąd daje gwarancję rzetelnego procesu i uczciwego wyroku. Mówi o tym Konstytucja Rzeczypospolitej, Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, mówią o tym systemy prawa każdego cywilizowanego kraju. To fundament demokracji, wolności i zaufania do wymiaru sprawiedliwości” – wskazują we wstępie listu otwartego dziennikarze.
„Sędzią, który ma rozpoznawać tę sprawę jest Piotr Kluz, znany aktywista sędziowski. Media w 2009 r. donosiły, że wybór Piotra Kluza na wiceministra w rządzie PO-PSL był wyłączną decyzją Donalda Tuska, który aktualnie ma jednoznacznie negatywny pogląd o Funduszu Sprawiedliwości, czemu dał wyraz w swoich wpisach na X z 26 i 27 marca 2024 r. Sędzia Kluz stanowisko wiceministra zajmował do 2012 r. Jego powołanie na taką ważną funkcję musiało się wziąć z zaufaniem kierownictwa PO, a na pewno składającego podpis pod powołaniem Donalda Tuska. Za rządów Zjednoczonej Prawicy zasłynął z wyjątkowej pobłażliwości dla agresywnych ulicznych bojówkarzy związanych z ówczesną opozycją” – czytamy dalej w wystąpieniu.
Jak podkreślają autorzy, sędzia Kluz ograniczył czas wystąpienie obrońców duchownego do zaledwie kwadransa. „Ta praktyka radykalnie ogranicza prawa do obrony ludzi pozbawionych wolności i zwłaszcza w takiej sprawie nasuwa złe skojarzenia” – zwracają uwagę publicyści.
„Każde orzeczenie w sprawie księdza Olszewskiego wydany przez sędziego Piotra Kluzę obarczony będzie nie tylko wadą stronniczości czy nierzetelności, ale postrzegany będzie jako rezultat zaangażowania politycznego. Może być też uznany jako podyktowany zemstą. A to byłoby katastrofalne dla społecznego zaufania do polskiego wymiaru sprawiedliwości” – ostrzegają.
W przekonaniu zawodowych obserwatorów i komentatorów życia publicznego, wyłączenie ze sprawy przeciwko księdzu Olszewskiemu Piotra Kluza „będzie z korzyścią dla samego sędziego, ale przede wszystkim do polskiego sądownictwa. Jest też niezbędne dla zachowania gwarantowanych w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zasad niezależności, bezstronności i niezawisłości sądu”.
Pod tekstem apelu podpisali się między innymi: Paweł Lisicki, Piotr Gabryel, Piotr Semka, Rafał Ziemkiewicz, Łukasz Warzecha, Piotr Gociek, Jan Pospieszalski, Paweł Nowacki, Cezary Krysztopa, Rafał Dudkiewicz, Krzysztof Skowroński, Maciej Pawlicki, Jan Żaryn, Rafał Porzeziński oraz redaktorzy PCh24.pl – Krystian Kratiuk, Łukasz Karpiel i Paweł Chmielewski.
Źródło: DoRzeczy.pl; PCh24.pl