Pomoc Kościołowi w Potrzebie protestuje przeciwko rosnącej agresji wobec chrześcijan w Ziemi Świętej. „Kolejne ataki mają im pokazać, że nie ma tam dla nich miejsca” – podkreśla ks. prof. Waldemar Cisło. Z raportu PKWP na temat wolności religijnej wynika, że problem przemocy pogłębia częsta bezkarność sprawców.
Niespokojna noc. Na drzwiach widać ślady po kamieniach. Nie jeden, a kilka. Ktoś wracał w to miejsce. Nie tylko po to, by coś zniszczyć, ale po to, by zastraszyć. Klasztor sióstr elżbietanek, który często staje się domem dla przybywających do Jerozolimy pielgrzymów, został zaatakowany przez agresywnych sprawców. W Ziemi Świętej rośnie przemoc wobec chrześcijan. W czerwcu kamieniami obrzucona została Sala Wieczernika. Wcześniej sprofanowano protestancki cmentarz na Górze Syjon i figurę Chrystusa w kościele franciszkańskim przy Via Dolorosa. Na ścianach ormiańskiego budynku pojawił się napis: „śmierć chrześcijanom”.
W rozmowie z francuskim dziennikiem „La Vie” przełożony opactwa Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny Nikodemus Schnabel mówił, że codziennie jest opluwany. W podobny sposób potraktowany został abp Pierbattista Pizzaballa, co potwierdził na łamach „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. By przekonać się, jak w Ziemi Świętej traktowani są chrześcijanie, Yossi Eli z Channel 13 przebrał się za zakonnika. Został opluty po pięciu minutach. Od szydzącego mężczyzny usłyszał w języku hebrajskim słowa: „Wybacz mi ojcze, bo zgrzeszyłem”. Potem ponownie go opluto. Najpierw zrobił to 8-latek, a po nim jeden z żołnierzy.
Abp Pierbattista Pizzaballa, który znalazł się na liście kardynałów nominatów, zauważył, że w przeszłości dochodziło do agresji wobec chrześcijan ze strony Żydów. „Nowa jest jej częstotliwość i fakt, że stała się ona częścią codzienności” – wyjaśnił we „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Przeciwko rosnącej wrogości wobec chrześcijan zaprotestowała polska sekcja Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie. – W stronę naszych Sióstr i Braci wysyłany jest komunikat, że w Ziemi Świętej nie ma dla nich miejsca – podkreśla ks. prof. Waldemar Cisło.
Franciszkanie, którzy pracują na miejscu, podnosili, że wrogość wobec chrześcijan wzrosła wraz z pojawieniem się w Izraelu nowego rządu. – Niektórzy ekstremiści czują, że są chronieni – tłumaczył kilka miesięcy temu sekretarz franciszkańskiej Kustodii Ziemi Świętej o. Alberto Pari. Jednoznacznej oceny w tej sprawie unikał abp Pizzaballa, ale wskazał, że po zmianie władzy „faktem jest znaczny wzrost antychrześcijańskich zachowań”.
Ks. prof. Waldemar Cisło zwraca uwagę na to, jak wypowiedzi polityków i ich zachowanie mogą ośmielać religijnych ekstremistów. – Napięcie eskaluje, a rolą państwa Izrael jest zwrócenie większej uwagi na to, by wyznawcy mniejszościowych religii mogli czuć się w Ziemi Świętej bezpiecznie – zauważa dyrektor sekcji polskiej PKWP. Sięga po przykład wiceburmistrza Jerozolimy, który w jednej ze swoich wypowiedzi uznał, że chrześcijanie będą mogli pozostać w mieście, jeśli „zadowolą się modlitwą tylko w swoich kościołach”.
Pomoc Kościołowi w Potrzebie w najnowszym raporcie nt. wolności religijnej (dostępnym na stronie acninternational.org) wyraziło niepokój związany zarówno z ciągłymi atakami na chrześcijan, jak i częstą bezkarnością sprawców. „Nietolerancja utrudnia mniejszościom religijnym korzystanie z ich praw” – czytamy w dokumencie.
Ks. prof. Cisło wyraża obawę, że rosnąca wrogość wobec chrześcijan może przynieść nową falę emigracji. – Wielu z nich nie widzi już możliwości pozostania w Ziemi Świętej – dodaje. Przypomina, że kiedy w regionie, na skutek eskalacji konfliktu czy covid-19 zamarł ruch turystyczny, PKWP wysyłała zamówienia na produkty wytwarzane przez chrześcijan z drzewa oliwnego, które następnie znajdywały nabywców w Polsce. – W ten sposób daliśmy im pracę i możliwość utrzymania – mówi wykładowca UKSW.
Podnosi, że chrześcijanie czują się wciąż obcy we własnym domu. – Nie identyfikując się ani z państwem żydowskim, ani z państwem muzułmańskim, choć starają się żyć w pokoju – tłumaczy ks. prof. Waldemar Cisło.
Źródło: KAI