Franciszkanie z Kłodzka zaatakowani przez internautów. Wszystko przez… prośbę o pomoc

Franciszkanie z Kłodzka zostali zalani przez powódź, która wyrządziła im spore szkody. Zwrócili się do internautów o pomoc dla siebie i dla swoich parafian. Wylał się na nich obrzydliwy hejt.

Podczas wrześniowej powodzi jednym z miast, które szczególnie ucierpiały, było Kłodzko. W samym centrum wydarzeń znalazł się stojący na wyspie Piasek kościół pw. Matki Bożej Różańcowej i przylegający do niego klasztor oo. Franciszkanów. To właśnie w to miejsce uderzyła ogromna fala powodziowa, niszcząc klasztorny mur i ogród, zalewając świątynię i inne budynki klasztorne.

Jeszcze podczas kataklizmu zwrócili się w swoich mediach społecznościowych z prośbą o pomoc dla siebie i swoich parafian, których domy szczególnie ucierpiały podczas powodzi. Z tego powodu na zakonników wylała się fala nienawiści ze strony internautów. Wielu, zaślepionych swoim antyklerykalizmem, oskarżyło Franciszkanów o chciwość, a nawet życzyło kolejnych katastrof.

Poza atakami na zakonników, pod wpisem pojawiło się także sporo ataków na chrześcijan oraz na samą religię. Wiele osób obrażało także Boga lub wyśmiewało się z modlitw i sensu religii.

„Ludzie stracili dobytki całego życia, a wy wyciągacie swoje brudne łapy po ich resztki oszczędności. Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd.” – to tylko jeden, nadający się do cytowania, przykład z wielu komentarzy, które znalazły się pod postem zakonników na Facebooku.

Źródło: nczas.info, Onet Kobieta

Zarządzaj zgodami plików cookie

Informujemy, że niniejsza strona internetowa wykorzystuje pliki „cookies”. Szczegółowe informacje na temat gromadzonych plików „cookies” znajdują się w Polityce prywatności. Użytkownik poprzez kliknięcie przycisku „Akceptuję” wyraża zgodę na przetwarzanie plików „cookies”. Użytkownik może zmienić opcje przetwarzania plików „cookies” poprzez kliknięcie przycisku „Ustawienia”, a następnie wybór plików „cookies”, na które wyraża zgodę. W przypadku klieknięcia przez użytkownika przycisku "Odmawiam" przetwarzaniu będą podlegać jedynie konieczne pliki "cookies".