Nagranie piosenkarki Luny Wielgomas, która półnago wykonywała taniec na tle ołtarza w jednym z kościołów archidiecezji warszawskiej, wywołało falę oburzenia wśród wiernych oraz natychmiastową, jednoznaczną reakcję władz kościelnych.
Krótki materiał, zamieszczony na platformie TikTok, przedstawia artystkę tańczącą tuż pod wizerunkiem Jezusa Miłosiernego, w miejscu przeznaczonym do modlitwy i sprawowania Mszy Świętej. Wielu oglądających określiło nagranie jako jawnie bluźniercze, a samo wydarzenie – jako profanację przestrzeni sakralnej. W odpowiedzi na negatywne reakcje, materiał został usunięty z mediów społecznościowych po kilku godzinach od wrzucenia.
Archidiecezja warszawska wydała komunikat, w którym stwierdzono, że przedstawione treści „budzą skojarzenia bluźniercze oraz naruszają szacunek należny przestrzeni świętej”. Rzecznik archidiecezji, ks. Przemysław Śliwiński, podkreślił, że kościół nigdy nie może być traktowany jak plan zdjęciowy czy miejsce prowokacji artystycznych. „To przestrzeń modlitwy i oddawania czci Bogu – nie wolno jej wykorzystywać w sposób sprzeczny z jej świętym charakterem” – powiedział duchowny. Zaznaczył również, że nagranie jest głęboko raniące dla uczuć religijnych katolików i stanowi poważne zgorszenie.
Metropolita warszawski, abp Adrian Galbas, polecił przeprowadzenie szczegółowego dochodzenia. Ustalono, że nagranie powstało bez jakiejkolwiek zgody Kurii Metropolitalnej Warszawskiej, która jest absolutnie wymagana przy realizacji materiałów filmowych w kościołach. Administrator parafii, w której doszło do incydentu, został wezwany do kurii i otrzymał kanoniczne upomnienie za brak nadzoru, nieweryfikowanie treści i udostępnienie świątyni w sposób sprzeczny z obowiązującymi zasadami. Władze kościelne przypomniały, że proboszcz i administrator mają obowiązek strzec sacrum – również przed nadużyciami osób z zewnątrz.
W reakcji na wydarzenie w parafii odprawiono nabożeństwa ekspiacyjne, mające zadośćuczynić za profanację miejsca świętego i prosić Boga o przebaczenie. Duchowni przeprosili wiernych za zgorszenie, do którego doszło w ich świątyni, wyrażając ubolewanie, że kościół stał się tłem do zachowań całkowicie niezgodnych z jego przeznaczeniem. W oświadczeniu podkreślono, że ochrona sacrum jest podstawowym obowiązkiem Kościoła, a każda forma bluźnierstwa czy lekceważenia wobec przestrzeni, w której obecny jest Chrystus, wymaga stanowczej reakcji.
Dyskusja wokół nagrania nadal trwa w mediach społecznościowych, gdzie wielu użytkowników domaga się publicznych przeprosin ze strony artystki oraz wyciągnięcia dalszych konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych za dopuszczenie do tego zdarzenia. Nagranie stało się symbolem narastającego zjawiska wykorzystywania miejsc kultu do kontrowersyjnych produkcji, co – jak zaznacza archidiecezja – nigdy nie może być tolerowane.
Źródło: RMF24.pl